To jeszcze nie jest "SIO3" (Planowane zmiany w aplikacji zmodernizowanego SIO) - tymczasem jest to "planowane wydanie nowej wersji aplikacji modernizowanego SIO, która będzie posiadać wiele usprawnień względem aktualnej wersji". Zwracam uwagę na to, że w tym cytowanym zdaniu najważniejszym zwrotem jest: "planowane wydanie".
O jakich nowych zmianach dowiaduje się świat? "W nowej wersji aplikacji wprowadzone zostaną m.in. następujące zmiany: nowy wygląd aplikacji; możliwość importu danych identyfikacyjnych ucznia i nauczyciela z pliku CSV; możliwość modyfikacji danych identyfikacyjnych ucznia i nauczyciela; wprowadzenie filtrów ułatwiających wyszukiwanie uczniów; częściowa rezygnacja z panelu komunikacyjnego."
A czego "świat" się nie dowie? "Więcej informacji na temat nowej wersji aplikacji uzyskają Państwo w Strefie dla zalogowanych."
"Państwo ze Strefy dla zalogowanych"! A podzielcież się proszę ową większą ilością informacji na temat nowej wersji. Czy zmienia się aby może zakres bezrefleksyjnego, niefrasobliwego i nieodpowiedzialnego gromadzenia ogromnych zasobów danych osobowych? Pewnie nie - wszak "prawo" w tym zakresie ani drgnęło...
Po co jest "nowy sio"? Jedyna poprawna odpowiedź: po to, aby się go nauczyć. Jeżeli ktoś się go jeszcze nie nauczył? Niewiele stracił, sporo zyskał. Teraz trzeba będzie się nauczyć "planowanego wydania nowej wersji aplikacji modernizowanego SIO, która będzie posiadać wiele usprawnień względem aktualnej wersji". A jeżeli ktoś już się nauczył "aktualnej wersji"? No, ten będzie oczywiście więcej umiał...;)
A tak na poważnie - po co jest to "planowane wydanie nowej wersji aplikacji modernizowanego SIO, które będzie posiadać wiele usprawnień względem aktualnej wersji"? Ułomność "aktualnej wersji" nie pozwoli na to, co wynika z art. 4 ustawy o zmianie ustawy o systemie informacji oświatowej (z 22 listopada 2013 roku) w powiązaniu z art. 105 ustawy o systemie informacji oświatowej, który został zmieniony w tej samej ustawie zmieniającej... prościej? Chodzi o datę 1 marca 2017...; chodzi o nieopublikowany jeszcze raport NIK...; chodzi o pieniądze (UE)...; chodzi o politykę - wszak SIO2 to ułomny produkt poprzedniej władzy (MEN) i nie jest zgodny z zapowiadanymi zmianami w systemie oświaty - i co dalej? Będzie tak (prawdopodobieństwo, że się nie ziści - wyjątkowo małe): "...patrzcie, ileż pięknych a dobrych zmian i usprawnień wprowadziliśmy, ale kurde okazuje się, że mimo tychże dobrych zmian, to było tak źle pierwotnie zrobione, że musimy zmienić w tym zakresie prawo, przesunąć terminy, robić od początku, zaniechać, poprawić, usprawnić, zmienić,...".
Ale wcześniej jest potrzebna Państwa praca. Proszę dalej gromadzić bezrefleksyjnie i niefrasobliwie ogromne zasoby danych osobowych - teraz w "nowym wyglądzie". Dzięki tej pracy zgromadzi się więcej dowodów na potrzebę zmiany ustroju oświatowego w Polsce, a owa zmiana ustroju wygeneruje potrzebę zaistnienia nowego sio - SIO3. A czy zauważacie Państwo, jak się zmienia (usprawnia) "stary sio"? Wyraźnie jest przygotowywany na kolejne lata gromadzenia danych (danych o li tylko statystycznej naturze - i to ciągle jest wystarczające) na potrzeby sprawozdawczości w ramach wypełniania celów wskazanych art. 1 ustawy o systemie informacji oświatowej.
Krzysztof Sługocki
|