Obecnie przygotowuję cykl wykładów (szkoleń) dotyczących "nowego sio".
Nowy SIO 2017 - co dalej?
prowadzący: Krzysztof Sługocki
Cena szkolenia: 330,00 zł (290,00 za osobę przy zgłoszeniu 2 osób z jednego podmiotu; 260,00 - 3 osób)
Propozycja programu wykładu/szkolenia (10.10.2016)
Kalendarz terminów szkoleń (10.10.2016)
Zalecany (najprostszy i najpewniejszy) sposób zgłoszenia na szkolenie: poprzez elektroniczny formularz zgłoszeniowy.
Zapewne jest już Państwu znany projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie informacji oświatowej oraz pierwsze komentarze dotyczące tego projektu. System informacji oświatowej będzie całkowicie się zmieniał w kilku aspektach jego istnienia i funkcjonowania. W mojej ocenie, za najistotniejsze kwestie wynikające z projektowanej ustawy można uznać przyszłe zaistnienie jednej (odmiennej od obecnej? – to nie jest wiadome) bazy danych (baza centralna) administrowanej przez MEN, do której dane będą przekazywane poprzez usługi typu web service, czyli poprzez przeglądarkę internetową. Nie będą funkcjonować bazy lokalne.
W uzasadnieniu do projektu projektodawca (MEN) wskazuje klika przyczyn uzasadniających nową propozycję. Za najważniejszą treść projektu można uznać następujący akapit uzasadnienia: „Proponuje się wejście w życie ustawy z dniem 15 sierpnia 2017 r. Zaproponowany termin umożliwi przygotowanie systemu do zmiany technologicznej. Natomiast z dniem 1 kwietnia 2018 r. wejdzie w życie przepis dotyczący funkcji pozyskiwania danych z SIO (art. 52). W okresie od dnia wejścia w życie ustawy do dnia 31 marca 2018 r. pozyskiwanie danych z SIO będzie możliwe na podstawie przepisu przejściowego art. 5 ustawy. W celu wdrożenia zmian technologicznych z dniem następującym po dniu ogłoszenia wejdzie przepis art. 3, tj. przepis dający kompetencję ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania do podejmowania czynności organizacyjno-technicznych związanych z wdrożeniem nowej architektury systemu, oraz przepis art. 4 mający na celu zakończenie tzw. postępowań homologacyjnych, które są związane z dotychczasową technologią funkcjonowania SIO i wraz z podjęciem przygotowań do wdrożenia zmiany technologicznej stają się bezprzedmiotowe.”
Uważam, że projekt jest bardzo wstępnym wyrazem zaistnienia pilnej potrzeby po stronie MEN z wyraźnymi oznakami działań o chaotycznym charakterze. Blankietowość w zakresie przyszłych „kompetencji ministra” – tzn. dziś nie jest wiadome, o co będzie chodziło; „umożliwi przygotowanie zmiany technologicznej” – czyli dziś także nie jest wiadome, o co będzie i w tym zakresie chodziło. Z jednej strony modyfikowano ostatnio modyfikowany „nowy SIO” – „prace usprawniające”; w świetle projektu zmiany wyglądają owe „prace usprawniające” na akt czegoś na kształt chyba desperacji; prowadzono „prace” z przekroczeniem pewnych granic wynikających z przepisów prawa (np. system nie był ostatnio dostępny przez 12 dni, co kłóci się z obowiązkami wynikającymi z art. 30 ustawy o sio; obecnie dominuje kontekst brzmienia „prace usprawniające”, ale już bez informowania o czasie braku dostępu…); od około miesiąca zaprzestano komunikować o „pracach usprawniających”, ale efekty tych „prac” były dostrzegalne; w 2013 roku podobne efekty okrzyknięto (MEN, CIE) mianem „sukcesu”…
Czego (spośród rzeczy najważniejszych) nie ma w projekcie? Albo może pytać należy – co tam jeszcze jest, tylko w ramach obecnego charakterystycznego dla MEN „czasu uporządkowanego chaosu” – owszem jest, tyle że pozostaje tak nieczytelne, jakby nie było.
„Stary SIO” – dalej będzie sobie trwał, jako główne i na serio traktowane narzędzie gromadzenia danych na potrzeby finansowania zadań oświatowych. Czy może już „starego SIO” nie będzie? Odpowiedzi wprost w tym projekcie brak – jest w innym projekcie (o tym piszę nieco dalej). Wygląda na to, że ów „stary dobry SIO” będzie musiał sobie trwać chyba do 1 kwietnia 2018 roku. Warto zauważyć, że MEN całkowitym milczeniem (w ramach zmiany ustawy o sio) pomija art. 4 ustawy zmieniającej ustawę o systemie informacji oświatowej z 2013 roku (Dz. U. 2013.1639): „Do podziału części oświatowej subwencji ogólnej na lata 2014-2016 przyjmuje się dane zgromadzone w systemie informacji oświatowej, o którym mowa w art. 105 ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.” – chodzi właśnie o „stary SIO”. Dlatego za ważny należy uznać w projekcie art. 3 : „Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania podejmuje działania organizacyjno-techniczne mające na celu zapewnienie przekazywania danych do bazy danych SIO są za pomocą usługi typu web service od dnia 15 sierpnia 2017 r.”.
Czyli z jednej strony istniejąca już prawem ustanowiona zapowiedź funkcjonowania „starego SIO” do 1 marca 2017; ale od 15 sierpnia 2017 – „najnowszy SIO”…; czyli – pisząc z sarkastyczną przesadą, można nawet się dopatrywać w tym projektowanym chaosie okresu przejściowego, w którym zaistnieje obowiązek „klikania” w trzech różnych aplikacjach SIO…; a pisząc poważnie – chodzi o to, że zastrzega sobie MEN „podejmowanie działań organizacyjno-technicznych” co do przyszłego wskazywania tego „jak ma być” – oczywiście poprzez kolejne zapewne zmiany ustawy o sio i nowe przepisy wykonawcze oraz kolejne zmiany kolejnych ustaw zmieniających i przepisów wykonawczych.
Oczywiście MEN konsekwentnie pomija milczeniem w uzasadnieniu zmiany fakt zaistnienia negatywnej oceny „nowego SIO” dokonanej przez NIK (raport ciągle nie jest udostępniany…); MEN pomija także na przykład i to (a to takie tam drobnostki), że w 2015 roku NIK była gospodarzem spotkania grupy INTOSAI i EUROSAI ds. IT; w listopadzie odbyło się w Urzędzie Kontrolera i Audytora Generalnego Indii 15. seminarium polsko-indyjskie poświęcone kontrolom w środowisku IT; NIK w czasie wspomnianego seminarium przedstawiła w szczególności informację o systemie informacji oświatowej – być może ze strony hinduskich doniesień (polskich brak) będzie można się czegoś dowiedzieć, np. tego, że NIK posłużyła się przykładem SIO jako aktualnym przykładem tego, co może być w środowisku IT (otwartych danych) złe i jak owa zła natura rzeczy (SIO) z jednej strony się nie wprost ujawnia, nie jest powszechnie zauważalna, a z drugiej - jak to skutecznie kontrolować... - szczątkowe informacje są dostępne w sprawozdaniu z działalności NIK za 2015 rok.
Warto także być świadomym i innych kwestii. Na przykład w ramach realizacji postanowień IX Kongresu EUROSAI i włączenia środowiska kontroli państwowej w proces zwiększania przejrzystości działań administracji publicznej w listopadzie 2015 r. w Amsterdamie zorganizowano seminarium poświęcone upowszechnianiu dostępu i wykorzystaniu otwartych danych, w którym uczestniczyli przedstawiciele NIK; jeden z delegatów poprowadził warsztat dotyczący kontroli otwartych danych w oparciu o przygotowanie kontroli systemu informacji oświatowej... - dalej jak wyżej...; chyba warto zadbać o dostęp do dokumentacji z „ciekawie” dla „nowego SIO” krytycznymi uwagami.
W załączniku nr 3 (sprawozdanie z działalności NIK za 2015 rok) zawarty jest wykaz kontroli doraźnych zakończonych informacją lub wystąpieniem pokontrolnym; pod pozycją 24 wskazana jest kontrola rozpoznawcza „Funkcjonowanie lokalnych baz danych systemu informacji oświatowej” (R/14/004/KNO; lokalne bazy danych – to z zakresu istnienia i funkcjonowania „nowego SIO”) – informacja lub wystąpienie pokontrolne nie jest dostępne… Dalej w tym samym sprawozdaniu. Wśród 17 propozycji komisji sejmowych zrealizowanych w 2015 roku znalazła się kontrola: System Informacji Oświatowej (P/15/031) – kontroli dokonano; raport z kontroli został przygotowany; raport został przekazany w szczególności do MEN; pani Minister Edukacji Narodowej przyznała się na 18 posiedzeniu Sejmu RP (11.05.2016) do istnienia negatywnej oceny zawartej w tym raporcie oraz o „walce z NIK”; raport z kontroli nie jest dostępny.
Stan przedłużonego oczekiwania na odpowiedź: co dalej z tym bezrefleksyjnym, niefrasobliwym i nieodpowiedzialnym (nieodpowiedzialnym w rozumieniu współczesnych trendów prawnych ochrony danych osobowych, rosnących zagrożeń i przeciwdziałania tym zagrożeniom) gromadzeniem zdumiewająco ogromnych zasobów danych osobowych poprzez ułomną… – no nie, teraz już projektowaną przyszłą „webową” sprawną - aplikację... – będzie trwał? Oto kolejna kwestia – a ta jest ponad wszystko najważniejsza – której projekt nie dotyka: czy po wejściu w życie projektowanych zmian dalej (na nowo?) będzie się gromadzić bezrefleksyjnie, niefrasobliwie i nieodpowiedzialnie równie ogromne zasoby danych osobowych.
Proszę zauważyć jak bardzo (są to tymczasem pierwsze jeszcze nie do końca zweryfikowane wrażenia) „nowy SIO” i ten „projektowany najnowszy Webowy SIO” nie pasują do konsekwencji zaistnienia nowego stanu prawa ochrony danych osobowych, które będzie obowiązywać od maja 2018 roku.
Chyba powinien zaistnieć po mojej stronie jakiś rodzaj niezdrowej satysfakcji – dało się to wszytko przewidzieć już jakiś znaczący czas temu.
…i to jeszcze nie wszystko…
Aby wypełniać cele istnienia i funkcjonowania systemu informacji oświatowej wpisane w art. 1 ust. 1 ustawy o systemie informacji oświatowej trzeba będzie dalej "klikać stare SIO" do 31 grudnia 2017 roku.
W projekcie z dnia 23 września 2016 r. ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2017 w art. 13 stwierdza się: "Do podziału części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2017 przyjmuje się dane zgromadzone w systemie informacji oświatowej, o którym mowa w art. 105 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o systemie informacji oświatowej (Dz. U. z 2015 r. poz. 45, z późn. zm.)". Chodzi oczywiście o dane gromadzone w "starym SIO".
A w art. 17 - "W ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o systemie informacji oświatowej (Dz. U. z 2015 r. poz. 45, z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany: 1) art. 105 otrzymuje brzmienie: Art. 105. W okresie od dnia wejścia w życie ustawy do dnia 31 grudnia 2017 r. w celach, o których mowa w art. 1 ust. 1, funkcjonuje również system informacji oświatowej, o którym mowa w ustawie z dnia 19 lutego 2004 r. o systemie informacji oświatowej (Dz. U. poz. 463, z 2005 r. poz. 565 oraz z 2007 r. poz 273), zgodnie z organizacją i na zasadach działania określonych w art. 106-118".
To po co "również klikać nowy SIO" – standardowa i stała odpowiedź MEN (CIE, Zespół SIO) wypowiadana i wypisywana na różne sposoby: "...bo jest..."
Kilkudziesięciu tysiącom „męczących” się z „nowym SIO” należy chyba zadawać pytanie: Umiesz już "klikać" w "nowym SIO"? …i dalej pocieszać: Doskonale, to Twój znaczący sukces. Zasługujesz teraz na wstrząsający sukces - już wkrótce będziesz się uczyć "klikać" w "nowszym webowym SIO"!
W art. 26 ustawy o ochronie danych osobowych (T. j. Dz. U. z 2016 r. poz. 922) stanowi się o głównych obowiązkach administratora danych. „Administrator danych przetwarzający dane powinien dołożyć szczególnej staranności w celu ochrony interesów osób, których dane dotyczą, a w szczególności jest obowiązany zapewnić, aby dane te były przetwarzane zgodnie z prawem” (zasada legalności przetwarzania); „zbierane dla oznaczonych, zgodnych z prawem celów […]” (zasada celowości przetwarzania); „merytorycznie poprawne” (zasada merytorycznej poprawności) „i adekwatne w stosunku do celów […] (zasada adekwatności przetwarzania); przechowywane w postaci umożliwiającej identyfikację osób […] nie dłużej niż jest to niezbędne do osiągnięcia celu przetwarzania” (zasada ograniczenia czasowego przetwarzania). Czy przetwarzanie danych osobowych w „nowym SIO” jest zgodne z głównymi zasadami przetwarzania danych osobowych wskazanych brzmieniem art. 26 ustawy o ochronie danych osobowych?
Nie! Prawda jakież to proste spostrzeżenie?
Najważniejszy cel istnienia i funkcjonowania „nowego SIO” zawarty w art. 1 ustawy o systemie informacji oświatowej ("uzyskiwanie danych niezbędnych do efektywnego funkcjonowania systemu finansowania zadań oświatowych") jest osiągany przez kolejne lata poprzez istnienie i funkcjonowanie „starego SIO”. Zasada celowości przetwarzania danych osobowych nie jest wypełniana! W tym samym art. 1 ustawy o systemie informacji oświatowej stanowi się jednocześnie także o tym, że istnienie i funkcjonowanie systemu informacji oświatowej służy uzyskiwaniu danych niezbędnych do „prowadzenia polityki oświatowej państwa […]” – właśnie obecnie zmienia się polityka oświatowa państwa. Czy zmiany, które właśnie następują są konsekwencją w szczególności gromadzenia danych osobowych poprzez „nowy SIO”? Nie istnieje żaden związek pomiędzy „nowym SIO” a obecnym stanem polityki oświatowej państwa! Zasada adekwatności przetwarzania danych osobowych nie jest wypełniana!... i to dalej sobie będzie trwało w majestacie prawa projektowanego przez MEN...
Proszę jeszcze o zapoznanie się z „garścią ciekawych uwag” wpisanych do oceny skutków regulacji wynikających z projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2017 (ustawa okołobudżetowa), oceny dokonanej w Ministerstwie Finansów (19.09.2016, decyzja PRM/RM, nr w wykazie prac UD121). To w tym projekcie wskazuje się (art. 13 i art. 17) najważniejsze zmiany w odniesieniu do istnienia i funkcjonowania systemu informacji oświatowej.
„Zmiany w ustawie o systemie informacji oświatowej uwarunkowane są potrzebą dokonania podziału części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2017 na podstawie danych zgromadzonych w tzw. „starym” systemie informacji oświatowej (SIO). Procedury przewidziane w tzw. „nowym” systemie informacji oświatowej (dalej „nowe SIO”) – poprzez gromadzenie danych uczniów i nauczycieli – zmierzają do zapewnienia danych o wysokim stopniu rzetelności, co należy ocenić pozytywnie. Jednakże obecne rozwiązania technologiczne funkcjonowania SIO (m. in. skomplikowana architektura SIO oraz asynchroniczny sposób komunikacji użytkowników SIO) przyczyniają się do problemów użytkowników związanych z obsługą aplikacji (np. utrata danych na lokalnym komputerze, utrata haseł dostępu itp.), a w konsekwencji powodują opóźnienia we wprowadzaniu do nowego SIO danych szkół i placówek. Trwają prace nad usprawnieniem technologii SIO, potrzeba zmiany ustawy w tym zakresie została przekazana Zespołowi do spraw Programowania Prac Rządu celem wpisania do wykazu praz legislacyjnych Rady Ministrów, jednak ze względu na powyższe problemy aktualnie zachodzi poważne zagrożenie dla zgromadzenia w nowym SIO kompletu danych niezbędnych do podziału części oświatowej subwencji ogólnej. Obecne rozwiązania ustawowe nie przewidują procedury pozwalającej na gromadzenie danych niezbędnych do podziału części oświatowej subwencji ogólnej poza nowym SIO. Do czasu wdrożenia koniecznych zmian w funkcjonowaniu nowego SIO, potrzebna jest tymczasowa korekta sposobu gromadzenia danych do podziału części oświatowej subwencji ogólnej.”
18 marca 2015 roku pozwoliłem sobie w szczególności napisać:
"W konsekwencji niewywiązywania się zobowiązanych z ustawowych obowiązków gromadzenia danych osobowych „również” w nowym sio – co zostanie z pełnym tragizmem sytuacji zakomunikowane tak, że jedynymi winnymi będą oczywiście li tylko użytkownicy „nowego sio” (kilkadziesiąt tysięcy osób) – termin 1 marca 2017 zostanie przesunięty na 1 marca 2018 (lub 2019) i zostanie ogłoszony stan intensywniejszej modyfikacji tego, co było do tej pory modyfikowane…; oczywiście po koniecznej wtedy daleko idącej kolejnej zmianie ustawy o sio."
"W związku ze wzrastającym zagrożeniem (głównie z zewnątrz) stanu funkcjonowania Państwa w różnych obszarach jego funkcjonowania (agresywne i destrukcyjne „ataki” i inne szkodliwe działania w świecie wirtualnym właśnie już się dzieją) nastąpi odejście od pomysłu gromadzenia na tak wielką skalę danych osobowych w tak niewydolnych systemach administrowanych centralnie; dodatkowo w konsekwencji zwłaszcza wyników kontroli NIK zaplanowanej na IV kwartał 2015 r. nastąpi w roku 2016 wycofanie się z „nowego sio” i powstanie około roku 2017 „Nowy SIO 3” będący doskonalszą wersją obecnego „starego sio”, w którym będą gromadzone dane zbiorcze; oczywiście po koniecznej wtedy daleko idącej zmianie ustawy o sio."
Przewidywanej 18 marca 2015 roku dojrzałości jeszcze nie osiągnięto. Mam (chyba) świadomość tego, że jednak pewnego dnia "twórcy nowego i tego przyszłego webowego SIO" dojrzeją i całkowicie wycofają się z bezrefleksyjnego, niefrasobliwego i nieodpowiedzialnego gromadzenia zdumiewająco ogromnych zasobów danych osobowych poprzez kolejne ułomne wersje pewnej aplikacji... - przecież to już daje się wyczytać z nowego prawa ochrony danych osobowych, które wejdzie w życie od maja 2018 roku. Ale ileż to jeszcze razy będzie się wobec tysięcy zobowiązanych uprawiać i promować najróżniejsze formy i sfery presji i nacisku na "klikanie" w "kolejnych coraz nowszych aplikacjach sio".
Krzysztof Sługocki, 16.10.2016
Cena szkolenia: 330,00 zł (290,00 za osobę przy zgłoszeniu 2 osób z jednego podmiotu; 260,00 - 3 osób)
Propozycja programu wykładu/szkolenia (10.10.2016)
Kalendarz terminów szkoleń (10.10.2016)
Zalecany (najprostszy i najpewniejszy) sposób zgłoszenia na szkolenie: poprzez elektroniczny formularz zgłoszeniowy.