Za chwilę zacznie hulać „nowy przeglądarkowy SIO” („najnowszy SIO”, WEBSIO”, „aplikacja internetowa zmodernizowanego SIO” – MEN/CIE nie mogą się zdecydować jak to ostatecznie, najlepiej krótko jakoś, nazwać).
I dalej zacznie się w ramach „nowego początku” gromadzić na masową skalę ogromne zasoby danych osobowych i wywierać najróżniejsze rodzaje presji na to gromadzenie z komunikatem w tle: „[…] obowiązek sprawozdawczości w SIO […] wykonują Państwo przekazując dane w […] starym SIO. […] w 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018(?),… roku SIO funkcjonuje dwutorowo – w wersji starego SIO oraz w wersji zmodernizowanej nowego SIO. […]”. Komunikat za każdym razem (dwa razy w roku) wskazuje, że „stary SIO” jest do „sprawozdawczości” (czyli do konieczności gromadzenia danych na potrzeby wypełnienia celów istnienia i funkcjonowania SIO wskazywanych w art. 1 ustawy o SIO); wskazuje także poprzez durnowaty i dziwnie powszechnie akceptowany termin „dwutorowo”, że „nowy SIO” też jest… - tu jednak nigdy nie napisano, do czego ów jest.
Dlaczego macie gromadzić dane osobowe tak ogromnej rzeszy ludzi poprzez „nowy SIO”? Oficjalna odpowiedź: „…bo jest…”. Do dziś – czyli od czterech lat – nie zaistniał po stronie MEN(CIE) cień nawet standardowego dokumentu w zakresie wymagań i zaleceń bezpieczeństwa dla podmiotów wnioskujących o dostęp do baz danych SIO (z przesadą napiszę, że po stronie MEN/CIE to chyba nawet nie jest wiadome o czym tu piszę – no przecież nie mogę zakładać, że celowo nie formułują owych wymagań i zaleceń…; o takich „drobnostkach” jak odniesienia do innych wymagań dotyczących konieczności legalnego przetwarzania danych osobowych to nawet nie wspomnę; a dramatycznym milczeniem pominę dotychczasową patologię upoważnień oraz zgód…
Za chwilę… - to najnowsze chyba zacznie działać. Ku przestrodze i bardziej ku refleksji nad uprawianiem „klikologii” w „nowym SIO”, przypomnę słowa kogoś, komu jako jednemu z nielicznych po prostu ufam. Zwracam uwagę, że powszechnie zauważalny i właściwy tu (SIO) poziom partactwa pozostaje bez zmian niezależnie od tego, kto włada.