Komunikat (MEN, CIE, Zespół SIO) z 24.08.2016: „[…]w związku z nadchodzącym wdrożeniem, na czas niezbędny do prawidłowego wykonania prac wdrożeniowych, zmodernizowany System Informacji Oświatowej zostanie wyłączony w dniu 25 Sierpnia 2016r. o godzinie 13:00. System zostanie ponownie włączony po poprawnym zakończeniu wdrożenia, co jest zaplanowane na dzień 1 Września 2016r.” Komunikat (MEN, CIE, Zespół SIO) z 31.08.2016: „[…]ze względu na przedłużające się prace wdrożeniowe uruchomienie zmodernizowanego Systemu Informacji Oświatowej nastąpi nie później niż w dniu 05 Września o godzinie 9:00.”

Czyli, „zmodernizowany System Informacji Oświatowej” (tzw. „nowy sio”) nie będzie funkcjonował co najmniej 12 dni! Nie widzę w tym nic złego…;) - i oto mam kolejny przyczynek do pozostawania w tonie ironii i sarkazmu. Załóżmy, że zobowiązany do gromadzenia danych poprzez użytkowanie „zmodernizowanego Systemu Informacji Oświatowej” nie gromadzi i nie przekazuje żadnych danych przez np. 12 dni. Może się okazać, że będzie to w szczególności sprzeczne z wymogami płynącymi z art. 30 ustawy o systemie informacji oświatowej: „Podmiot zobowiązany do przekazywania danych do zbioru danych szkoły lub placówki oświatowej, zbioru danych jednostki, zbioru danych nauczyciela i zbioru danych ucznia przekazuje dane do bazy danych SIO, w terminie 7 dni od dnia, w którym nastąpiła zmiana w stanie faktycznym […]”. Wówczas na arenę wkracza art. 100 ust. 1 tej samej ustawy:  „Kto wbrew obowiązkowi nie prowadzi lokalnej bazy danych SIO, nie przekazuje danych do bazy danych SIO lub przekazuje dane niezgodne z prawdą, podlega karze grzywny.” A nawet i ust. 3: „Administrator bazy danych SIO zawiadamia właściwe organy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia czynów, o których mowa w ust. 1.”.

Czy po trwającym właśnie okresie owych co najmniej 12 dni spotka kogoś „kara grzywny”? Oczywiście, że nie spotka. Czy administrator bazy danych SIO (chodzi tu nie o lokalną bazę danych SIO, lecz bazę danych SIO – czyli tą administrowaną przez MEN) zawiadomi właściwe organy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia czynów, o których mowa w ust. 1 art. 100? Oczywiście, że nie zawiadomi.

Czy komuś z czytelników wskazanych wyżej komunikatów zdarzyło się nie gromadzić i nie przekazywać danych poprzez „nowy sio” przez np. 12 dni? I co? Nałożono karę grzywny?

Uwaga! Oto właśnie powstał precedens, który nie jest regulowany wystarczająco i koniecznie precyzyjnie przez żadne przepisy prawa – przez co najmniej 12 dni można zapomnieć o „nowym sio”. Precedensu tego jest więc i taka natura, że skoro można darować sobie „nowy sio” przez dni 12, to można także np. przez dni 120,... Proszę zapamiętać ten precedens i umieć go wykorzystać, ujmując w stosownych ramach prawnych, kiedy przyjdzie na to ewentualna konieczność.

Ciekawość, jaki rodzaj kolejnego „strzału w kolano” zaaplikuje sobie MEN (CIE, Zespół SIO,…) kiedy już się ujawni owo cudo po dokonaniu się „prac wdrożeniowych zmodernizowanego Systemu Informacji Oświatowej” – „ułomne SIO2" przeistacza się w "prawie SIO3"...