Dochodzę w swych analizach do spostrzeżenia, że już „za chwilę” znowu na masową skalę rozpocznie się bezrefleksyjne, niefrasobliwe i nieodpowiedzialne gromadzenie ogromnych zasobów danych osobowych poprzez już kolejną ułomną aplikację. Przedstawiam trywialne w chęci zrozumienia na to dowody, ale nie napiszę tego, jak się ustrzec tej nieodpowiedzialności – za wątły w tym ostrzeganiu chyba jestem. Oczywiście, że troszkę użyję przesady, bo już nie wiem, jak wytłumaczyć skalę „dziadostwa”, z jakim mają do czynienia Ci wszyscy, którzy są pod presją konieczności uprawiania „klikologii” w „nowym, nowszym i za chwilę najnowszym SIO”.

Na przykład w art. 6. ustawy zmieniającej ustawę o SIO stanowi się: „Udzielone przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy upoważnienia do dostępu do bazy danych SIO obowiązują do dnia upływu okresu ich ważności, […]”. Ale przecież większość tych upoważnień nie jest legalna! Znajdź kwadrans czasu i przeczytaj ze zrozumieniem wyjaśnienia dostępne na przykład tu: bedzie_konieczne_udzielenie_nowych_upowaznien. Spróbuj zrozumieć. Może Twoje upoważnienie także nie jest legalne (a może nawet zaszła u Ciebie taka sama sytuacja jak ta, o której się stwierdza w raporcie NIK na str. 49?). Co zrobić? Unieważnij dotychczasowe „dane dostępowe”; uzyskaj nowe upoważnienie (już teraz zgodne z prawem); złóż wniosek (kiedy będzie już to możliwe) o nowe „dane dostępowe” zgodnie z nową procedurą realizacji „Dostępu do bazy danych SIO” (Rozdział 5 ustawy o SIO + rozporządzenie w sprawie procedury przyznawania danych dostępowych do bazy danych systemu informacji oświatowej). Czyń rzecz zgodnie z prawem…

Komunikat MEN(CIE): …od 24 lipca „[…] aplikacja uruchomiona dla Jednostek Samorządu Terytorialnego i Ministerstw w zakresie” dwóch modułów; „...termin uruchomienia niektórych funkcjonalności oraz udostępnienia aplikacji dla szkół i placówek planowany jest 18 sierpnia”! Przecież to stoi w sprzeczności z art. 30 ustawy o SIO! Z żadnego nawet cienia przepisu prawa nie wynika ów 18 sierpnia – równie dobrze mogą Ci napisać „…planowany jest 18 grudnia”; co można sobie pomyśleć, gdyby istotnie napisano „18 grudnia”? No to pomyśl sobie to samo, kiedy piszą Ci o 18 sierpnia! O innych, późniejszych datach, o których Ci zakomunikowano, to nawet tu nie wspomnę – nie są mi znane przepisy prawa, z których niektóre z nich wynikają.

Postępujesz wedle prawa, czy wedle wytycznych bardzo skromnie z tym prawem zbieżnych?

„Szanowni Państwo Dyrektorzy szkół i placówek oświatowych oraz Kierownicy innych podmiotów zobowiązanych do przekazywania danych do systemu informacji oświatowej,...” przyzwycza.jaja.jcie się..., bo „nowy SIO” jest:

• wyłączony od 11 lipca do 14 lipca; „...w związku z nadchodzącym wdrożeniem, […] na czas niezbędny do prawidłowego wykonania prac wdrożeniowych”;
• 27 lipca; „...w związku z prowadzonymi pracami konserwacyjnymi […] mogą występować tymczasowe problemy z zalogowaniem się do aplikacji”;
• 02 sierpnia; „...w związku z prowadzonymi pracami konserwacyjnymi […] mogą występować tymczasowe problemy z zalogowaniem się do aplikacji”;
• od 04 sierpnia do 07 sierpnia; „...w związku z prowadzonymi pracami konserwacyjnymi […] mogą występować tymczasowe problemy z zalogowaniem się do aplikacji”;
•  09 sierpnia; „…będą prowadzone prace konserwacyjne […], korzystanie z systemu w tym czasie nie będzie możliwe. 

 „Przepraszamy za utrudnienia” - teraz już tak będzie; robi się właśnie "najnowszy SIO"; a jak już wyrobicie w sobie właściwe nawyki spokojnego i słusznego oczekiwania, to porozgłasza się kiedy i co jest uruchomione.

Zapomnijcie o ustawie i jej zmianach, zapomnijcie o przepisach wykonawczych, no i dajcie sobie spokój z jakimś tam prawem ochrony danych osobowych...

Komunikaty – właśnie tak, skupcie się na komunikatach, to będziecie wiedzieć kiedy, co i jak...

I jak już będziecie gotowi, to zakomunikujemy Wam, że dalej sobie działa i pozostaje najważniejszy „stary SIO” (coś tam znowu się napisze o „dwutorowości”…), postraszymy (…no żeby Wam nie przyszło do głowy nie klikać w „nowym SIOWEB”) i tak na wszelki wypadek pominiemy tajemniczym milczeniem „nowy, nowszy SIO2” – no, jeszcze go z kompów nie usuwajcie i te bazy lokalne też niech tam sobie, póki co, jeszcze będą…

Co zrobić z dotychczasowymi lokalnymi bazami danych (osobowych)? Zostawicie tam, gdzie są – to nie może być uznane za legalne. Usuniecie – to nie może być uznane za legalne. Musicie jednocześnie usunąć i pozostawić – oczywiście MEN(CIE) zakomunikuje Wam to w odpowiednim czasie co do tego, jak to zrobić.

Zauważcie… - za chwilę ponownie się dowiecie, że wypełnianie celów wpisanych w art. 1 ustawy o SIO będzie dalej się osiągać poprzez gromadzenie danych w „starym SIO”. Zatem „klikanie” danych osobowych w „najnowszym SIO” będzie stało w sprzeczności na przykład z art. 26 ustawy o ochronie danych osobowych, który wyraża sens, istotę i praktykę ważności znaczenia słów „chronić dane osobowe”… MEN(CIE) tak zwyczajnie i po prostu chyba tego nie pojmuje – …a dajcież sobie tam spokój z jakimś tam prawem ochrony danych osobowych…; w końcu kto się tym przejmie, kto zwróci na to uwagę, kogo będzie to obchodzić… (!?…)

Raport NIK – przeczytajcie choćby to…; poziom dotychczasowej skali niegodziwości przytłaczał. A teraz macie „szansę” włączenia się w ucieczkę od odpowiedzialności od tego, co było na rzecz… no, czego?

Ja z tego obiegu wypadam – skręca mnie się już umysł od samego spojrzenia na te trzy litery „SIO”. Stwierdzam, że jednak nie jestem w stanie właściwie wyjaśnić patologii istnienia i funkcjonowania SIO i przyznaję rację tym, którzy twierdzą, że źle czynię. Wypada mi już tylko zacytować ze smutkiem klasyka: „Podwładny winien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszył przełożonego".
Zacytuję także ciągle żywe swą w formie nowoczesną i leninowską wręcz doskonałością (bo jak widzę idea nie jest zależna od ekipy) zdanie CIE: „…w zasadzie jest Ok. Prowadzenie dwóch systemów informacji oświatowej przez kolejne lata będzie nieodczuwalne dla użytkowników…”.  

Krzysztof Sługocki, 10.08.2017